Lubimy patrzeć na rowery.

Lubimy jeździć rowerami po Polsce i po Europie :)

Translate

niedziela, 11 maja 2014

Bike the Baltic. Dzień 1.

          W sobotę rankiem, przed niedzielą Palmową, wyruszyliśmy na rowerach do Ścinawy, rozpoczynając tym samym naszą wyprawę Bike the Baltic 2014 - od Świnoujścia do Gdańska.

                                                             Poranek był chłodny i rześki.
                        



                                           Dojechaliśmy do zabytkowego dworca w Ścinawie.



            I już po kilkudziesięciu minutach jazdy w towarzystwie kibiców Falubazu, jadących na pierwsze zawody żużlowe byliśmy na dworcu w Zielonej Górze.




             I z Zielonej Góry następnym pociągiem ( i po kolejnym mozolnym wciąganiu rowerów do przedziałów przeznaczonych dla rowerów i drużyny konduktorskiej) dojechaliśmy do Szczecina. 



       Czas oczekiwania na kolejny pociąg, tym razem do Świnoujścia, wykorzystaliśmy na odwiedziny u Jakuba, jako że i tu jest katedra pod jego wezwaniem. Nie bardzo nas to zdziwiło :)




Jak się potem okazało znaki Pomorskiej Drogi św. Jakuba towarzyszyły nam w całej podróży. I dobrze :)



               Późnym wieczorem w pociągu do Świnoujścia jechaliśmy również z kibicami, tym razem Pogoni Szczecin, pełnymi radości po wygranym meczu. Tej radości nie podzielali eskortujące ich oddziały specjalne policji. Z perspektywy czasu uważamy, że my i nasze rowery mieliśmy zapewnione poczucie bezpieczeństwa, choć na twarzach innych podróżujących trudno było zauważyć spokój.



            Bez przeszkód i niespodzianek dotarliśmy w nocy (po przeprawie promowej) do centrum Świnoujścia. Zachwycił nas i bardzo nam pomógł jako przewodnik - pilot, jeden z pasażerów pociągu (także rowerzysta). Okazało się, że  podróżuje on po kraju i po zagranicy na składaku, który przewozi w worku po ziemniakach. Chowa go tak zwłaszcza w pociągach Intercity, ponieważ przewożenie roweru w takiej formie jest znacznie łatwiejsze.

             I tak minął dzień 1. (16 km na rowerze, prawie 400 km pociągami).

2 komentarze: