Lubimy patrzeć na rowery.

Lubimy jeździć rowerami po Polsce i po Europie :)

Translate

wtorek, 13 sierpnia 2013

Impresje lubińskie. Część 1.

            Tym wpisem rozpoczynamy przejażdżki po naszym mieście: ładnym, czystym, zielonym (może nie jesteśmy obiektywni, bo jest nasze :). Podobno Lubin przed laty nazywany był "małym Wiedniem" i miastem lip.  Ciekawe dlaczego? Teraz z wyjątkiem "stolicy polskiej miedzi" chyba nie ma swojej charakteryzującej go nazwy. Może szkoda...

            Objazd wokół Lubina zajmuje około dwóch godzin (z przystankami na robienie zdjęć) i liczy około 30 km. Wiadomo też, że nie wszystkimi ścieżkami, ale tak wystarczająco dla dobrego samopoczucia i przyjemności. Zwłaszcza wieczorem przy upalnych dniach.
              Dziś malutki wycinek Lubina i drogi alrededor ;)


       Droga (Camino de Santiago - spójrzcie na znaczek) wiedzie od ronda przez park, a następnie przez Aleję Kasztanową, która jest pomnikiem przyrody, i przechodzi  obok  naszego "małego" kościoła.









                                          Wspominamy usytuowany tu przed laty zamek




                         Ruiny budynku z XVIII wieku, od południowego wschodu, 1961 rok



                              Rzut oka na kaplicę zamkową ...



                I docieramy do Kościoła pw Najświętszego Serca Pana Jezusa, który zbudowany został w stylu neogotyckim (1908 rok)



                                                       Fasada południowa


W latach 60-tych 






W roku 2013



                              Przejeżdżamy dalej i patrzymy na kościół z drugiej strony

1924



                              Grafika pochodzi z książki Konrada Klose, pastora urodzonego we wsi Obora, a zatytułowanej: "Beiträge zur  Geschichte der Stadt Lüben”, i wydanej w 1924r.



W 2007 roku
                                                                    

I widok w 2013 roku





Kościół powstał najpewniej na miejscu nieistniejącej kaplicy Św. Mikołaja, położonej przed bramą Legnicką, a znanej w źródłach od 1476 roku i będącej fundacją cechu szewców.


I niedługo pojedziemy dalej :)


Źródła: Steinborn B. : Lubin (1969),Tokarczuk S.: Lubin (2003).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz